Japońscy klasycy wydawnictwa Czytelnik

W sto jedenastym odcinku audycji „W księgarni” przybliżamy literaturę japońską – podejrzewamy bowiem, że jedzenie, zabytki i sztukę tego kraju nasi słuchacze mogą już znać. Wszystkie pozycje ukazały się nakładem wydawnictwa Czytelnik, a są to: „Sedno rzeczy” Natsume Sōsekiego, „Piękno i smutek”, „Meijin – mistrz go”, „Tancerka z Izu. Opowiadania” Yasunariego Kawabaty oraz „Owoce wiśni” i „Zatracenie” Osamu Dazaia. 

Ale zanim o Japonii – opowiadamy w pigułce historię wydawnictwa Czytelnik, jednego z najstarszych w Polsce. Działa od 1944 roku, a jego pełna nazwa to Spółdzielnia Wydawnicza „Czytelnik” – i tak jak do spółdzielni można było się kiedyś do Czytelnika zapisać, wpłacając sto złotych. Członkowie otrzymywali książki w cenie niższej niż rynkowa, ale nie czerpali korzyści majątkowych ze sprzedaży. Celem Czytelnika był bowiem nie zarobek, ale działanie na rzecz zwiększenia czytelnictwa. Tą kulturotwórczą funkcją, oprócz wydawania książek masowo i w niskich cenach, było również kierowanie księgarniami i bibliotekami. Najbardziej znanymi seriami wydawniczymi Czytelnika pozostają: Nike, Nowy sympozjon, Pejzaże kultury oraz Z jamnikiem. Obecnie publikują około trzydziestu tytułów rocznie.

Pierwszym omawianym autorem jest Natsume Sōseki. Urodził się w 1867 roku w Edo, a zmarł w 1916 roku w Tokio. Jego pierwsza powieść ukazała się dopiero na początku XX wieku na łamach czasopisma literackiego „Hototogisu”. Początkowo Sōseki miał napisać tylko jedno opowiadanie, ale za namową redaktora naczelnego czasopisma i czytelników pisał dalej. Warto dodać też, że tworzył w okresie Meiji – czyli tym, w którym w Japonii dokonało się wiele przemian gospodarczych, kulturowych i społecznych, a kraj zaczął się zmieniać na model zachodni. Czytelnik wydał „Sedno rzeczy” w 2021 roku. To jedno z najważniejszych dzieł autora, oryginalnie ukazało się w 1914. Wszystko to dzieje się u schyłku restauracji Meiji, która stanowi tło do subtelnych analiz psychologicznych bohaterów. Z japońskiego książkę przełożył Mikołaj Melanowicz. 

Drugim ważnym dla historii nowożytnej japońskiej literatury autorem jest Yasunari Kawabata, urodzony w 1899 roku, zmarły w 1972 – pierwszy japoński pisarz, który otrzymał Nagrodę Nobla w 1968 roku. Jest uznawany za jednego z twórców nonsensualizmu. Trzy lektury, które ukazały się nakładem Czytelnika, to: „Tancerka z Izu”, historia o przelotnym romansie zagubionego młodzieńca i jeszcze młodszej tancerki, która ukazała się w oryginale w 1926, a nakładem Czytelnika w 2023. Przekładali ją również Mikołaj Melanowicz wraz z Anną Zielińską-Elliot. „Piękno i smutek” o artystycznym trójkącie miłosnym w oryginale ukazało się 1964 roku, a w polskim tłumaczeniu w dopiero w 2024! Wykonała je Katarzyna Sonnenberg-Musiał.  Z kolei wydany dziesięć lat wcześniej „Meijin – mistrz go”, opowiadający o finałowym starciu starego i młodego mistrza go, ukazało się w 2023 roku w tłumaczeniu Henryka Lipszyca.

Ostatnim klasykiem  wspomnianym w audycji jest Osamu Dazai. Urodził się w 1909 roku, zmarł w 1948. Nie potrafił ustrzec się przed różnego rodzaju uzależnieniami, popełniał kilka prób samobójczych, a tej udanej dokonał sześć dni przed swoimi trzydziestymi dziewiątymi urodzinami. Jego twórczość musiała więc być naznaczona życiowymi doświadczeniami. Dazai uważany jest za jednego z czołowych przedstawicieli gatunku określanego mianem „powieści o sobie”,  a jego teksty są nieustannie wznawiane i chętnie czytane, głównie przez młodych dorosłych. Nakładem Czytelnika ukazały się między innymi „Owoce wiśni”, zbiór szesnastu opowiadań pisanych od 1933 do 1948 roku. Wybrał je wspomniany już kilkukrotnie Mikołaj Melanowicz, który jest nie tylko tłumaczem, ale też jednym z najwybitniejszych badaczy literatury japońskiej w Polsce. Tłumaczką jest również Katarzyna Sonnenberg-Musiał. Zbiór ukazał się w 2022 roku. Druga książka Dazaia, „Zatracenie” w przekładzie Henryka Lipszyca, to właśnie, jak możemy się domyślać, powieść o sobie: „I oto zostałem wariatem. Nawet jeśli stąd wyjdę, będę miał wyryte na czole «wariat», albo nie – «śmieć». Utraciłem prawo do nazywania się człowiekiem. Definitywnie przestałem już nim być”


Więcej publikacji