„Koala” Lukasa Bärfussa – powiastka filozoficzna

W siódmym odcinku podcastu W księgarni polecamy książkę Koala Lukasa Barfussa, opublikowaną w 2017 roku przez Wydawnictwo Ossolineum w przekładzie Arkadiusza Żychlińskiego (seria „Z kraju i ze świata”).
Lukas Bärfuss urodził się w 1971 w Thun, mieszka w Zurychu, jest szwajcarskim prozaikiem, eseistą i dramatopisarzem piszącym po niemiecku. W Polsce ukazały się dotąd jego dramaty: Seksualne neurozy naszych rodziców i Autobus (2006) oraz powieść Sto dni (ha!art 2010 w przekładzie Marii Skalskiej). W 2017 roku Barfuss wydał powieść Hagard. Jego książki tłumaczone są na ponad dwadzieścia języków, w tym na: chiński, turecki czy bułgarski. Bärfuss to laureat między innymi prestiżowej nagrody im. Georga Büchnera za 2019 rok. Za Koalę otrzymał Szwajcarską Nagrodę Literacką i Nagrodę Literacką Solura oraz nominację do Niemieckiej Nagrody Literackiej. Opublikował także dwa zbiory esejów.
O czym jest Koala? Narrator powieści w swoim rodzinnym mieście wygłasza wykład o Heinrichu von Kleiście. Je również obiad z przyjaciółmi i bratem, który niedługo później popełnia samobójstwo. Autor rozważa: czy da się wrócić do normalnego życia i nie roztrząsać tego, co się stało? Jak do samobójstwa odnosili się starożytni – Katon, Seneka, Sokrates? Czy samobójstwo to heroizm, śmierć bohaterska, czy pusta – a może zależy to od przyczyny takiego gestu? Takich pytań jest tu mnóstwo, narrator wspomina o samobójczych śmierciach kochanków i o listach pożegnalnych, ostatnich wiadomościach. O bracie pisze: „Nie było w nim żadnego fanatyzmu, on nie odrzucił swojego życia, lecz odłożył je, oddał jak klucz do mieszkania, z którego człowiek się wyprowadza, być może pełen nostalgicznych wspomnień ze spędzonych tam lat, zarazem jednak świadom zbędności samych kluczy”.
To jednocześnie analiza jednostkowego przypadku i postawienie go w obszernym kontekście historii i kultury. Fascynująca historia białego człowieka i koali na kontynencie, który zapewne jest Australią, zupełnie zmienia kontekst opowieści, ale też zdejmuje ciężar z prywatnej historii narratora.
Justyna Sobolewska nazwała „Koalę” znakomitą powiastką filozoficzną o opresyjnym społeczeństwie, w którym nie można nie być pracowitym, ambitnym i pożytecznym. Jeśli próbujesz ten system podważyć – wymawiasz się od pracy – jesteś nieużyteczny, zbędny. Recenzentka podkreśla też jedno z ostatnich zdań książki – kiedy narrator, mimo tych wszystkich przemyśleń postanawia po prostu „zabrać się do pracy”. Bo też najczęściej powtarzanym słowem w recenzjach czy omówieniach książki jest właśnie „produktywność”.
To nie jest literatura pokrzepiająca serca, a rzecz o bezradności człowieka, ale też o cywilizacji piętnującej wszelkie formy pasywności życiowej. Jeśli powiastka filozoficzna – to oczywiście z natury mniej lub bardziej moralizująca. Paweł Jasnowski w „Tygodniku Powszechnym”, podsumowując recenzję Koali jako przykładu literatury niepokoju, przytoczył fragment listu Franza Kafki do Oskara Pollaka: „Potrzebujemy książek, które wpływają na nas jak katastrofa, które głęboko nas zasmucają, jak śmierć kogoś, kogo kochaliśmy bardziej niż siebie samych, jak wygnanie go do lasu z dala od kogokolwiek, jak samobójstwo. Książka musi być siekierą dla zamarzniętego morza wewnątrz nas”.
Bibliografia
- Paweł Jasnowski, Anatomia samobójstwa, „Tygodnik powszechny” 2017, nr 38, (dostęp 29.04.2020).
- Piotr Kieżuń, Pochwała bierności. Recenzja powieści „Koala” Lucasa Bärfussa, „Kultura liberalna” 2017, nr 446, (dostęp 29.04.2020).
- Justyna Sobolewska, Nie pracuj, „Polityka” 2017, nr 29, (dostęp 29.04.2020).