Nad Jeziorem Dargin – o powieści Wojciecha Chmielewskiego
Pięćdziesiąty pierwszy odcinek audycji „W księgarni” poświęcony jest książce „Jezioro Dargin” Wojciecha Chmielewskiego. Ukazała się ona w Wydawnictwie Czytelnik na początku 2021 roku.
Wojciech Chmielewski urodził się w 1969 roku w Warszawie. Jest prozaikiem, z wykształcenia historykiem, z zawodu dziennikarzem i redaktorem, autorem powieści i opowiadań. Publikuje w prasie codziennej i w czasopismach. Debiutował na łamach „Nowej Okolicy Poetów” w 2003 roku opowiadaniem „Biały bokser”. Z zamiłowania jest obserwatorem współczesnego życia społecznego i literackiego. Publikował między innymi w „Rzeczpospolitej”, „Odrze”, „Borussii”, „Wyspie”, „Dialogu”, „Arcanach”, „Nowych Książkach”. Jest autorem książek: „Kawa u Doroty”, „Brzytwa”, „Belweder gryzie w rękę”, „Magiczne światło miasta”, „Najlepsza dentystka w Londynie” oraz zbioru „Biały bokser”. Za całokształt twórczości został w 2017 roku pierwszym laureatem Nagrody Literackiej imienia Marka Nowakowskiego. Rok później wszedł w skład kapituły tej nagrody. Jest uznawany przez krytyków literatury za kontynuatora nurtu realistycznego we współczesnej prozie polskiej.
„Jezioro Dargin” jest powieścią warszawską, ale nie tylko. W historii przeplatają się ze sobą dwa czasy i dwa miejsca: przeszłość i teraźniejszość; okolice mazurskie – kemping nad jeziorem Dargin oraz współczesne ulice Warszawy. Narrator opowieści przebywa na urlopie nad tytułowym akwenem. W licznych wspomnieniach i reminiscencjach powraca do przeszłości, do historii o zmarłym przyjacielu. To właśnie on jest drugim bohaterem powieści. Ciekawym zabiegiem jest wprowadzenie do fabuły na zasadzie kontrastu dwóch miejsc: Mazur oraz Warszawy. Świeża okolica jezior, miejsce szczęśliwe, zostaje przeciwstawione ciężkim i brudnym ulicom stolicy, gdzie czas szybko ucieka. W Warszawie zostały radio, knajpy, szpitale. Narrator przemierza ulicę Towarową czy plac Zawiszy. Nad jeziorem narrator odpoczywa, przeżywa pewien rodzaj żałoby, zmaga się ze smutkiem.
Kazimierz Orłoś na okładce książki tak rekomenduje prozę Chmielewskiego:
„Moim zdaniem Wojciech Chmielewski należy do najzdolniejszych prozaików średniego pokolenia. Tom jego pierwszych opowiadań – Biały bokser, późniejszy – Brzytwa i ostatni – Magiczne światło miasta, ze znakomitą Bajką spod szaletu, dowodzą doskonałego słuchu językowego, zmysłu obserwacji i zainteresowania wyłącznie rzeczywistością, w jakiej żyjemy”.