Eksponaty

Najważniejsze eksponaty prezentowane na wystawach stałych Muzeum Pana Tadeusza


Wystawy


 

Szkatuła hebanowa wykładana kością słoniową, zbiory Ossolineum, fot. Łukasz Giza

Szkatuła hebanowa wykładana kością słoniową

W 1873 roku na zamówienie profesora Stanisława Tarnowskiego, właściciela autografu „Pana Tadeusza”, została wykonana przeznaczona do przechowywania drogocennego rękopisu hebanowa szkatuła, inkrustowana płaskorzeźbami z kości słoniowej. Autor, rzeźbiarz Józef Brzostowski na wieku i ściankach bocznych umieścił kościane płaskorzeźby – popiersie Mickiewicza oraz sceny z poematu, stworzone na podstawie rysunków Juliusza Kossaka. Są to: polonez, koncert Wojskiego, bitwa i grzybobranie.


 

Rękopis Inwokacji „Pana Tadeusza”, zbiory Ossolineum, fot. Adriana Myśliwiec

Rękopis „Pana Tadeusza”

Rękopis „Pana Tadeusza” – najcenniejszy eksponat w zbiorach Ossolineum i jeden z najważniejszych zabytków polskiej kultury narodowej.

Mickiewicz rozpoczął pisanie poematu już w Wielkopolsce, a na dobre zasiadł do pracy nad dziełem w listopadzie 1832 roku w Paryżu. Praca trwała do 13 lutego 1834 roku. Poeta przepisywał poemat na czysto do zeszyciku w marmurkowej oprawie, potem, od IV księgi korzystał z półarkuszy składanych na cztery. Autograf tworzą zatem: mały zeszycik i nieco większe składki, czyli zapisane i wielokrotnie złożone arkusze papieru. 

Autograf „Pana Tadeusza”, czyli własnoręcznie sporządzony przez autora tekst, pisany był gęsim piórem, jak zwracają uwagę znawcy, niezbyt cienko zastruganym. Pismo poety, mało czytelne, musiało sprawiać trudność kopiście Ignacemu Domeyce i składającemu tekst do druku zecerowi. Rękopis pisany był szybko,  często opuszczane były znaki diakrytyczne, czyli elementy zapisu wyróżniające polskie litery takie jak ą, czy ę. Pamiętajmy, że mimo iż czystopis był główną podstawą druku, to jednak nie jest on tekstem ostatecznym. Poeta czynił poprawki na etapie korekty pierwodruku, a także po wydrukowaniu pierwszego wydania.


 

Józef Mehoffer, portret Adama Mickiewicza, olej na płótnie, 1898, zbiory Ossolineum, fot. Łukasz Giza

Józef Mehoffer, portret Adama Mickiewicza, olej na płótnie, 1898

Józef Mehoffer, czołowy malarz Młodej Polski, epoki panującej na przełomie XIX i XX wieku przedstawił poetę w nieco odmiennej konwencji, niż dominujące dotąd wizerunki. To bez mała oficjalny portret gabinetowy. Łagodne spojrzenie, uładzona fryzura i uporządkowany zarost statecznego mężczyzny w średnim wieku przywodzą na myśl spokojnego urzędnika lub wykładowcę (którym Mickiewicz przecież był). Brak tutaj zatroskanego spojrzenia i melancholijnego ducha panującego w innych portretach Mickiewicza. 

Apogeum malowania, rysowania i rozpowszechniania wizerunków poety przypada na lata 90-te XIX wieku. Oprócz pochówku prochów wieszcza na Wawelu w 1890 roku, następnym znaczącym pretekstem do wykonywania portretów Mickiewicza było stulecie jego urodzin. W roku 1898 cały kraj zalała fala uroczystości. Portret pędzla Mehoffera powstał przy tej okazji.


 

Archiwum „Felicji”, kolekcja Władysława Bartoszewskiego, zbiory Ossolineum, fot. Mateusz Palka

Archiwum „Felicji”

Jedyne na świecie świadectwo pomocy udzielanej przez Radę Pomocy Żydom „Żegota” Żydom w getcie i ukrywającym się po aryjskiej stronie w Warszawie. Każda z prezentowanych karteczek to pokwitowanie, z zaszyfrowaną datą i wysokością przekazanej kwoty. To wyjątkowe archiwum przetrwało, ponieważ szef komórki „Felicja”, części „Żegoty” nie wykonał rozkazu zniszczenia dokumentacji. 

Pod koniec 1942 roku Władysław Bartoszewski pracuje w Radzie Pomocy Żydom „Żegota”. Jej zadaniem było dostarczanie Żydom w gettach oraz ukrywającym się po stronie aryjskiej żywności, lekarstw, pieniędzy, fałszywych metryk urodzenia i świadectw chrztu. Jedną z komórek „Żegoty” była tak zwana „Felicja”, mająca pod opieką około trzystu czterdziestu Żydów. Szefem komórki był Maurycy Herling-Grudziński, brat Gustawa, wybitnego pisarza. Pokwitowania pieniędzy przekazywanych potrzebującym pisane były na małych skrawkach papieru, by łatwo można było je ukryć podczas przenoszenia. Dla zmylenia daty na nich są cofnięte o dziesięć lat, a kwoty podzielone przez sto.

Archiwum „Felicji” przetrwało, zakopane przez Maurycego Herlinga-Grudzińskiego wbrew rozkazowi zniszczenia dokumentów. Odkryte wiele lat po wojnie, w 1976 roku trafiło do Bartoszewskiego.


 

Order Orła Białego, kolekcja Władysława Bartoszewskiego, zbiory Ossolineum, fot. Łukasz Giza

Order Orła Białego 

Order Orła Białego to najstarsze i najwyższe odznaczenie państwowe Rzeczypospolitej Polskiej  nadawane za znamienite zasługi cywilne i wojskowe dla pożytku Rzeczypospolitej Polskiej, położone zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny. Nie dzieli się na klasy. Nadawany jest najwybitniejszym Polakom oraz najwyższym rangą przedstawicielom państw obcych. 

Order ma długą i skomplikowaną historię. Ustanowiony został przez króla Augusta II Mocnego w 1705 roku, podczas zaborów nazwa została zawłaszczona przez carów Rosji. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po I wojnie światowej wznowiono nadawanie orderu, a od wybuchu II wojny światowej do roku 1990 roku przyznawany był wyłącznie i bardzo rzadko przez Rząd Polski na uchodźstwie. W 1992 roku już w wolnej Polsce został restytuowany.


 

Jan Matejko, „Utopiona w Bosforze”, olej na płótnie, 1872, kolekcja Jana Nowaka-Jeziorańskiego, zbiory Ossolineum

Jan Matejko, „Utopiona w Bosforze”, olej na płótnie, 1872

Jan Matejko to uosobienie polskiego malarstwa historycznego XIX wieku, jego praca miała więc dla Nowaka-Jeziorańskiego szczególne znaczenie, choć temat dzieła nie wiązał się z historią Polski. A jednak i w historii utopionej w Bosforze nałożnicy tureckiego sułtana kryje się element polski. Według legendy, którą Matejko usłyszał i postanowił uwiecznić malarsko, nieszczęsna kobieta zdradziła władcę z jakimś polskim oficerem. Prezentowana w sali pierwsza wersja obrazu Matejki z 1872 roku ma szkicowy charakter. Namalowana osiem lat później wersja ostateczna, z bardziej szczegółowo oddanymi wizerunkami postaci, znajduje się w zbiorach wrocławskiego Muzeum Narodowego. W postaci sułtana obserwującego egzekucję komentatorzy dopatrzyli się rysów samego Matejki, a w ofierze topionej w Bosforze – jego żony.


 

Dziennik Tadeusza Różewicza z 1957 roku, zbiory Ossolineum

Kalendarzyk Tadeusza Różewicza z 1957 roku 

Tadeusz Różewicz notuje w kalendarzykach terminy spotkań, numery telefonów, adresy, ale także ważne wydarzenia, oznacza daty śmierci bliskich i ich rocznice. Często, szczególnie podczas urlopów, w kalendarzykach pojawia się raport o pogodzie, niekiedy o nastroju, czasami szkic wiersza. Zapiski w kalendarzykach poeta prowadzi od początku lat 50. XX wieku do śmierci, widać, jak zmienia się jego pismo i jak spada liczba zagranicznych podróży, a rośnie lekarskich wizyt. 


 

Wystawa stała „Pan Tadeusz Różewicz”, fot. Łukasz Giza

Biurko Tadeusza Różewicza

To oryginalne biurko z gabinetu poety, przy którym tworzył. Tadeusz Różewicz nie używał maszyny do pisania ani komputera. Wielokrotnie przerabiał rękopisy, potem wprowadzał poprawki na maszynopisach bądź wydrukach, ale zdarzało mu się także poprawiać wydane wiersze. Uważał się za rękodzielnika i określał swoją pracę jako fizyczną.


 

„Woda Życia. Ewangelia według Jana”, egzemplarz z notatkami Tadeusza Różewicz, zbiory Ossolineum

„Woda Życia. Ewangelia według Jana”, egzemplarz z notatkami Tadeusza Różewicza

Różewicz przez całe życie był wytrwałym czytelnikiem i wnikliwym komentatorem Starego i Nowego Testamentu. Na bezpłatnych, protestanckich wydaniach Ewangelii notuje czas i okoliczności lektury, w jego wierszach pobrzmiewają echa biblijnego języka. Ewangelie Tadeusza Różewicza tłumaczone i wydane są przez protestanckie Towarzystwo Biblijne.

Odwiedź Muzeum Pana Tadeusza